niedziela, 31 grudnia 2017

3. Lps z kolekcji "Chiński Nowy Rok"

Dżem dobry!

Na początek chce życzyć Wam wszystkim szczęśliwego nowego roku! Samych sukcesów, i tych związanych z lps'ami, i tymi zupełnie innymi!

Co tam u Was? Ja zaczynam ten nowy rok z nie najlepszym humorem. Wczoraj znalazłam na olx'ie bardzo okazyjną ofertę - 35 petków za 100 zł. Przecież to wychodzi jakieś 3 złote za figurkę  0.o niby piszę do gościa, że kupię wszystkie, czy jest możliwość wysyłki i że ja za nią zapłacę... A tu milczenie, a zestawu już nie ma -.- Jak ja nie lubię takich ludzi... mógł się chociaż odezwać, że już to sprzedał czy coś... kurcze, a tak mi na tym zależało... tymbardziej, że tam był short syjamski 😭

Dziś ze względu nowego roku, jak wydać po tytule, pokażę Wam figurki z okazji chińskiego nowego roku. Co to takiego? Była to seria lps'ów z g2, która prezentowała figurki oznaczające znak zodiaku na dany rok w Chinach. Pierwsza figurka została wyprodukowana w 2009 roku. Seria miała trwać aż do 2019, jednak, niestety z zakończeniem g2 została ona przerwana i wyszły z niej tylko 4 figurki. Warto też zaznaczyć, że wszystkie te figurki są bardzo rzadkie i unikatowe.



Oto pierwszy petek z tej serii, złota krowa z 2009. Logicznie myśląc, w Chinach był wtedy rok krowy. Nie wygląda źle, jednak z pewnością do najładniejszych figurek nie należy, a przynajmniej według mnie.





A tutaj mamy tygrysa z 2010 z kształtu tabby cata. Szczerze, z tym kształtem mogli się bardziej postarać, tymbardziej, że z tego co pamiętam, był taki kształt przypominający tygrysa. 
O, ten:




(Wybaczcie za tą jakość, ale chciałam znaleźć zdjęcie w pudełku i było tylko takie ;-;)
Jesteśmy już na 2011 roku, w którym to ukazał się ten oto królik. Stwierdzam, że lps z tej serii podobają mi się wiekowo - najstarszy najmniej, a najnowszy - najbardziej. A co do tego - No,  jest ładny, według mnie drugi najładniejszy z tej serii. Brokat ładnie się komponuje i nie ma go za dużo.






(Ponownie wybaczcie za jakość ;-;)
Kurcze, on jest taki śliczny, zdecydowanie najlepszy z całej serii. Kształt smoka jest taaaki super... szkoda tylko, że super rzadki ;-; ech, lepiej wkleje jakieś wyraźniejsze zdjęcie...
Idealnie. Widzicie te cudne oczy?  *^* nie no, ta figurka jest po prostu przepiękna. Dlaczego najładniejsze littlesty to zawsze te najdroższe i najtrudniej dostępne?




Potem z serii miały jeszcze ukazać się:
- 2013 - wąż
- 2014 - Koń 
- 2015 -owca/koza
- 2016 -  małpa
- 2017 - kogut
- 2018 - pies
- 2019 - świnia
Niestety, jak wcześniej wspominałam, nie doszło do produkcji tych figurek, a w sumie szkoda. Chciałabym opisać tą serię 'w pełni chwały'...






I to by było na tyle.

~Bayo!

sobota, 30 grudnia 2017

2. Podsumowanie mojego lps'owego roku

Dżem dobry!

Na wstępie chciałabym Wam podziękować za te komentarze. Niby nic wielkiego, ale dla mnie... Łał.  Odpalam sobie mojego bloga, a tu szok - 4 komentarze. Podczas 'starej odsłony' cieszyłam się jak dziecko, mając ich chociaż 1. Dzięki, to na serio motywuje.


A teraz, kończąc tą gadkę szmatkę, przejdźmy do sedna notki.


Najpierw wypowiem się ogólnie, potem statystyki. A więc w tym roku przybyła mi właściwie 3/4 mojej obecnej liczby petków. A mam ich 36. Tak, wiem, to mało, jednak ja przy swoich możliwościach i tak jestem bardzo dumna. W tym roku kupiłam 24 figurki, czego w życiu bym się nie spodziewała. W tym też 3 popy i 0 unikatów. Ale cóż, to przecież nie koniec mojej kolekcji, a wręcz myślę,  że dopiero początek. Moim celem jest zdobycie 50 figurek, co myślę, spełni się w najbliższym czasie. Problem w tym, że mój portfel ubolewa i jestem biedna jak żul... cóż, coś się wymyśli. Warto też wspomnieć, że kiedy 'pierwszy raz' prowadziłam tego bloga, na początku miałam zaledwie 12 figurek (ekhem, same g4...). Raczej nie mogłam tego nazwać kolekcją, tymbardziej, że o petkach wiedziałam tyle, co a jakiś pierwiastkach  (czyli praktycznie nic). Głównie dlatego skasowałam moje stare notki. Byłam taką małą dziewczynką, która liczyła, że ktoś będzie czytać jej wypociny o jej 'kolekcji' i będze oglądał jej zdjęcia 'genialnej' jakości. Teraz jednak wiem wiele i śmiem stwierdzić, że wiedzę z zakresu Lps'ów mam całkiem sporą x'D  Tymbardziej, jak widzę na LPs'tube te dziewczynki, które na każdy kształt shorthaira albo jamnika mówią 'pop'...

No dobra, ale miałam pisać o mojej kolekcji, a nie o małych dziewczynkach  (ta notka nie ma nikogo urazić!), przejdźmy więc do statystyk.

Ilość petków: 36
Petki zakupione w tym roku: 24
Popy: 3 (w tym jeden fake, ale dowiedziałam się o tym niedawno i przywiązałam do figurki. Zresztą, jest to nawet dobra podróbka i traktuje ją jak zwykłą figurkę)
Unikaty: 0
Data rozpoczęcia kolekcjonawania: Dajmy na to datę założenia tego bloga, czyli... 28 lutego? Coś takiego
Data kupna pierwszego lps'a: 2 maja 2016 rok
Pierwszy lps: Berni, bernardyn  z g4, numerka nie znam
Ulubiony petek: Ignis, #1764


Noi to by było na tyle z tej notki.

~Bayo!
Ps. Ech, żadnych zdjęć tutaj,  trzeba coś powymyślać...

1. Nowy początek... znowu

Dżem dobry!

Tak, tak wiem. Raz już próbowałam reaktywować bloga, ale moje lenistwo wzięło górę i nic z tego nie wyszło. Bo to nie jest tak, że nie mam czasu czy pomysłów. Po prostu mam lenistwo. Moim postanowieniem noworocznym jest aktywne pisanie notek, co i tak się pewnie nie uda. Cóż, liczą się chęci, prawda?

Jeszcze dziś  postaram się o notkę podsumowującą mój lps'owy rok (ile mam figurek, ile zdobyłam itp. No, taka notka przybliżająca Wam moją kolekcję). (Lecz dzisiaj mam wyjazd, więc najprawdopodobniej ukaże się ona jutro)

Jak widzicie, zmienił się wygląd, Narazie nie ma stron ani nagłówka. Czekam na pogodę (i śnieg), by zrobić jakieś ładne zdjęcie. A nad moimi petkami pracuje.


~Bayo!