sobota, 30 grudnia 2017

2. Podsumowanie mojego lps'owego roku

Dżem dobry!

Na wstępie chciałabym Wam podziękować za te komentarze. Niby nic wielkiego, ale dla mnie... Łał.  Odpalam sobie mojego bloga, a tu szok - 4 komentarze. Podczas 'starej odsłony' cieszyłam się jak dziecko, mając ich chociaż 1. Dzięki, to na serio motywuje.


A teraz, kończąc tą gadkę szmatkę, przejdźmy do sedna notki.


Najpierw wypowiem się ogólnie, potem statystyki. A więc w tym roku przybyła mi właściwie 3/4 mojej obecnej liczby petków. A mam ich 36. Tak, wiem, to mało, jednak ja przy swoich możliwościach i tak jestem bardzo dumna. W tym roku kupiłam 24 figurki, czego w życiu bym się nie spodziewała. W tym też 3 popy i 0 unikatów. Ale cóż, to przecież nie koniec mojej kolekcji, a wręcz myślę,  że dopiero początek. Moim celem jest zdobycie 50 figurek, co myślę, spełni się w najbliższym czasie. Problem w tym, że mój portfel ubolewa i jestem biedna jak żul... cóż, coś się wymyśli. Warto też wspomnieć, że kiedy 'pierwszy raz' prowadziłam tego bloga, na początku miałam zaledwie 12 figurek (ekhem, same g4...). Raczej nie mogłam tego nazwać kolekcją, tymbardziej, że o petkach wiedziałam tyle, co a jakiś pierwiastkach  (czyli praktycznie nic). Głównie dlatego skasowałam moje stare notki. Byłam taką małą dziewczynką, która liczyła, że ktoś będzie czytać jej wypociny o jej 'kolekcji' i będze oglądał jej zdjęcia 'genialnej' jakości. Teraz jednak wiem wiele i śmiem stwierdzić, że wiedzę z zakresu Lps'ów mam całkiem sporą x'D  Tymbardziej, jak widzę na LPs'tube te dziewczynki, które na każdy kształt shorthaira albo jamnika mówią 'pop'...

No dobra, ale miałam pisać o mojej kolekcji, a nie o małych dziewczynkach  (ta notka nie ma nikogo urazić!), przejdźmy więc do statystyk.

Ilość petków: 36
Petki zakupione w tym roku: 24
Popy: 3 (w tym jeden fake, ale dowiedziałam się o tym niedawno i przywiązałam do figurki. Zresztą, jest to nawet dobra podróbka i traktuje ją jak zwykłą figurkę)
Unikaty: 0
Data rozpoczęcia kolekcjonawania: Dajmy na to datę założenia tego bloga, czyli... 28 lutego? Coś takiego
Data kupna pierwszego lps'a: 2 maja 2016 rok
Pierwszy lps: Berni, bernardyn  z g4, numerka nie znam
Ulubiony petek: Ignis, #1764


Noi to by było na tyle z tej notki.

~Bayo!
Ps. Ech, żadnych zdjęć tutaj,  trzeba coś powymyślać...

3 komentarze:

  1. Fajny blog! https://susannalps.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny blog ;) W sumie to ja w tym roku dostałam 22 figurki ;'')
    Zapraszam też do mnie i życzę SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !

    OdpowiedzUsuń
  3. Super blog! Znalazłam Cię 3 minuty temu, i napewno zostanę na dłużej

    OdpowiedzUsuń