środa, 3 stycznia 2018

5. Shopping #1 - śliczności od przyjaciółki!

Dżem dobry!


Nawet nie wiecie, jakie z tymi figurkami były problemy... Po dzwonku wybiegłam z klasy i czekałam na nią. I choć wiem, że tego nie przeczyta (a może nawet i dobrze) serdecznie ją pozdrawiam. No więc usiadłyśmy w szatni. Czułam się głupio, na szczęście nikt nie zwrócił na to większej uwagi. Tak więc odkupiłam od niej trzy cudne figurki. Cały czas nerwowo zerkałam do plecaka, lekcje dłużyły się niemiłosiernie. Nagle pod koniec. .. moja kol z klasy je zauważyła. Na szczęście nikomu nic nie powiedziała i doszło tylko do szybkiej rozmowy 'Skąd je masz?', 'Zbierasz?'  i 'Ile ich masz?'. W końcu wróciłam do domu. W międzyczasie zdążyłam już wymyślić dwójce imiona i charaktery x'D



Zacznijmy od tego konika morskiego. Imienia jeszcze nie ma,  lecz będzie to taki typowy nastolatek kochający jeździć  na desce. Choć na zdjęciu tego nie widać, ma dużą rdzę na szyi, jak pozostałe nabytki. Nie przeszkadza mi to jednak. Dodatkowo dziwnie rusza główką ('zapada' mu się, jeśli wiecie, o co mi chodzi), ale może to wina kształtu? W końcu koniki morskie mają taką wygiętą szyję.



Następny jest ten oto przecudowny króliczek. Normalnie miłość od pierwszego wejrzenia *^* jest trochę brudny, ale umyję go. Ma śliczne oczka i uszka. Ten kształt królików jest świetny! Ma na imię Rose i ma 8 lat. To mały, wesoły brzdąc, który lubi się bawić. Jest niezwykle serdeczna i przyjazna. Jest też wstydliwa, choć czasami coś nabroi, nie lubi się do tego przyznawać. Chcę być taka grzeczna i idealna. Mimo to, nie zawsze słucha poleceń innych. Nienawidzi sprzątać. To młodsza siostra Diany,  która już nie raz uprzykrzyła jej życie.




I ostatnia figurka na dziś, czyli ten genialny żółw z pocztówek! Był moim marzonkiem. Kształt jest dziwniejszy, niż się spodziewałam - ma dziwną, długą szyję i dziwaczne tylne łapy. Mimo to figurka sama w sobie jest przecudna! Nosi on imię Albert, ma 19 lat i dość skomplikowany charakter. Ukrywa się od przykrywką pilnego, opanowanego ucznia, by przypodobać się nauczycielą. W rzeczywistości to jednak szalony, zabawowy i kochający tatuaże chłopak! Uwielbia różne szalone challenge, z których nagrywa dość nieprofesjonalne filmiki na youtube oraz imprezy. Żadna taka nie może go ominąć!  Całe jego ciało zdobią rozmaite tatuaże. Och, gdyby nauczyciele wiedzieli, co ich kochany uczeń robi po lekcja...



I to by było na tyle, wszystkie figurki są naprawdę śliczne i jestem z nich zadowolona. Dodam, że nie miałam jeszcze  żadnych figurek z tych kształtów.


~Bayo!

4 komentarze:

  1. Już dodaje do ulu blogów ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny blog!
    I śliczne figurki, mam tego konika morskiego, o mnie nazywa się.. Florka XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki zbieg okoliczności - ja również nabyłam tego ostatniego żółwika od przyjaciółki. Przypadek? Nie sądzę!! Nie ma jak LPS'owe dil w szatni XD i tak lepiej niż u mnie - ja się ze znajomą wymieniałam w kościele... Tak..., yyym..., mówiłam coś?
    Super figurki <3

    OdpowiedzUsuń